Chciałabym poruszyć temat ważny i bardzo ostatnimi czasy newralgiczny. Stosunek rozwodów z roku na rok rośnie, wiele rodzin się rozpada. Wychowanie wchodzi na nowe, trudniejsze tory a przecież właśnie wychowaniem mamy wpływ na kształtowanie się osobowości dziecka. Bardzo ważnym czynnikiem mającym wpływ na to czy dziecko będzie w przyszłości kłamało jest spójność w wychowaniu między rodzicami, rodzicami i dziadkami itd. Spójność to relacje jakie pokazujemy sobie i później jak o nich mówimy za plecami…Spójność to wspólne zasady i ich egzekwowanie, spójność to także poprawna komunikacja. Chodzi o to by dziecko nie widziało korzyści już na wczesnym etapie życia, z tego, że kłamiąc zyskuje coś u jednego bądź drugiego rodzica, dziadka czy babci. Dlatego tak newralgiczne są rozwody. Moim zdaniem w rozwodach gdzie toczą się spory o to gdzie ma przebywać dziecko, ile czasu z jednym albo drugim rodzicem, czyli tam gdzie rodzice biją się ‘kto będzie miał syna/córkę częściej, najczęściej z uwagi na alimenty…są to konflikty zupełnie bez sensu i nie istotne w procesie wychowania. Nadal wiele sądów o wiele częściej przydziela dziecko tylko matce rezygnując z podziałów pół na pół co przy chęci ojców do podjęcia wychowania jest krzywdzące przede wszystkim dla dziecka. O wiele bardziej istotnym elementem rozwodów egzekwowanym w trakcie rozwodów powinna być obowiązkowa rozmowa, czasami mediacja lub terapia małżonków, którzy chcą się rozejść po to by nauczyli się komunikować po rozwodzie. Tymczasem nadal rozwód traktowany jest przez większość jak transakcja, negocjacje finansowe gdzie przedmiotem staje się dziecko. Przedmiotem, ponieważ najczęściej nikt nie liczy się z tym czego ono chce i jak cierpi. Rozwód jest dla dziecka sytuacją, w której traci. Dla dorosłych jest to często ulga, możliwość rozpoczęcia nowego życia. Dla dziecka jest to moment, w którym już nie ma wszystkiego co miało do tej pory. Oczywiście dziecko najczęściej wie i widzi nawet jeśli jest małe, że kłótnie, których jest świadkiem są złe i na pewno lepszym w sytuacjach trudnych jest rozwód, natomiast nie rozumie ono, że już dla niego nie ma obojga w jednym czasie i miejscu.

Jakie to niesie konsekwencje kiedy rodzice żywią do siebie ciągłą złość a nawet agresję po rozwodzie? Kiedy nawzajem ignorują się nawet przy dziecku? Dziecko uczy się w takich sytuacjach, że lepiej jest kłamać niż powodować negatywne emocje u rodzica(z prostej przyczyny: widzi, że na przykład mama płacze kiedy pojawia się temat taty, albo wciąż w domu dziecko słyszy złe rzeczy na temat taty, więc po powrocie od niego po prostu…kłamie albo zataja informacje), uczy się określonych korzyści jakie to przynosi i niestety jest narażone na silne emocje, które przeżywa w samotności. Często w tej sytuacji właśnie formuje się osobowość patologicznego kłamcy. Czy możemy temu zapobiec? Tak! To wszystko zależy od chęci i pracy rodziców. Związane to jest z ciężarem zmierzenia się z dobrą komunikacją. Mimo ran zadanych samym sobie w trakcie związku. To normalne, że rozwód niesie ze sobą z reguły negatywne emocje, natomiast to powinno być najważniejszym zadaniem by, pomimo wszystko, dla dziecka wyciągnąć do siebie rękę chociażby po to aby ono mniej cierpiało. Wydaje mi się, że często zapominamy o tym, że to dziecko zostało powołane do życia w wyniku pewnych zdarzeń i sytuacji i jeśli mówimy tutaj o normalnym związku to czy to była wpadka czy tez nie to zawsze liczyć się trzeba, że konsekwencją będzie dziecko…wobec tego dlaczego egoistycznie zadawane jest mu tyle bólu i cierpienia?

Poniżej kilka rad jak wychowaniem nie stworzyć u dziecka osobowości patologicznego kłamcy:
1. Ważne aby oboje rodziców było zgodnych co do zakazów, obowiązków i reguł panujących w domu. Jeśli dziecko będzie wiedziało, że co by się nie działo, u obojga rodziców wymagania są te same nie będzie ono próbowało czegoś ‘dogrywać lub odgrywać’ z drugim rodzicem. Często takie sytuacje, które generują kłamstwa to takie, w których dziecko wie że tego co na przykład Tata zabrania Mama nie uznaje i mówi to na głos przy wszystkich. Wówczas dziecko wie, że u Mamy może to robić a Tatę…będzie kłamało lub na odwrót.

2. Rozwód. W trakcie/ po rozwodzie ważnym jest aby nadal rodzice stanowili jedność w wychowaniu.

3. Rozwód. Brak kłótni w obecności dziecka w trakcie/po rozwodzie. O ile to możliwe starajmy się wykluczyć takie sytuacje.

4. Dobre mówienie o tacie/mamie jego nowym życiu itp. Po rozwodzie. Dlaczego? Większość pewnie stwierdzi, że to abstrakcja. A jednak. Znowu obgadując drugiego rodzica przy dziecku ono uczy się, że emocje, które potem pokazujemy są sztuczne i nieprawdziwe. Nadmienię tutaj, że rozumiem, że może to być trudne, że wiele negatywnych emocji na pewno tli się w związkach po/w trakcie rozwodów, ale przecież zawsze można iść porozmawiać o tym z psychologiem, koleżanką a nie z dzieckiem…Tu ważnym jest aby było ono dalej waszym dzieckiem a nie powiernikiem emocjonalnych rozterek sercowych…

5. Rozmowa o kłamstwie. O tym czym jest kłamstwo, jakie są jego konsekwencje, czym jest prawda i jakie są jej konsekwencje oraz pokazanie korzyści z mówienia prawdy.