Na szkoleniach znanych najczęściej jest kilka stereotypów odnośnie mowy ciała takich jak:

– gest wieży jako niezbędnik dla osoby chcącej pokazać pewność siebie

– poczucie bycia ‘oszustem’ w trakcie stosowania mowy ciała mającej budzić pewność siebie

– opinia, że założenie rąk na piersiach to oznaka kłamstwa, bądź tego, że ktoś się z nami nie zgadza

– przekonanie, że mowa ciała to wymysł i nikomu niepotrzebna wiedza, miękka i niepraktyczna…

– przekonanie, że mowa ciała najbardziej potrzebna jest tylko politykom w telewizji i na pewno jest to związane z NLP

 

A to tylko początek wielu obiekcji dotyczących mowy ciała…dzisiaj postaram się odpowiedzieć na te wymienione powyżej. Macie ich więcej? Piszcie! Będę się mierzyć z każdym zarzutem ?

  1. Gest wieży jako niezbędnik dla osoby chcącej pokazać pewność siebie

Obraz5

FAŁSZ

Nie jest to ‘niezbędnik’. Co więcej od dłuższego czasu stosowany przez osoby publiczne stał się wręcz prześmiewczo kojarzony ze złymi wizerunkowymi nawykami.

Zdecydowanie lepszym sposobem na okazanie pewności siebie jest postawa otwarta – otwarte ręce/ramiona, wyprostowana sylwetka, jeśli siedzisz nie krzyżuj nóg.
Dlaczego gest wieży jest już gestem ryzykownym? Jak możesz być postrzegany kiedy zastosujesz ten gest?
Statystycznie jak wynika z rozmów jakie prowadzę z ludźmi kojarzy się on z: manipulacją, NLP, sztucznością.

Czy chcesz zatem być tak postrzegany?

Niewielka zmiana może spowodować wzrost Twojej pewności siebie i osiąganych wyników!
W jaki sposób? Badania wykazały, że 2minuty spędzone w pozycji tzw. ‘mocy’ jest w stanie obniżyć poziom kortyzolu (hormonu stresu) !

Jak taka postawa 'mocy’ wygląda?

Jest to stabilna postawa ciała, nogi na szerokość bioder i ważne aby stać ‘stabilnie’ na ziemi. Plecy wyprostowane, łopatki ściągnięte, głowa uniesiona, ręce mogą być oparte na biodrach. W tej pozycji stojąc 2-3 minuty przed stresującą sytuacją pomaga zwiększyć poczucie pewności siebie!

 

  1. Poczucie bycia ‘oszustem’ w trakcie stosowania mowy ciała mającej budzić pewność siebie

Jak to mówi słynna już badaczka mowy ciała „Udawaj aż uwierzysz”.  Poddam teraz pod rozwagę kilka kwestii…

Jeśli wolno stosować język korzyści w sprzedaży żeby dotrzeć do klienta i mówić językiem dla niego istotnym…
Jeśli wchodząc do marketu wyczuwasz różne zapachy przez co sklepy ukierunkowują Twoje myślenie i wybory….
Jeśli produkty w sklepach układane są tak, aby kupić jak najdrożej i jak najwięcej…
Jeśli reklamy w mediach dostosowane są godzinami pod określone grupy docelowe…

To wszystko są to różnego rodzaju manipulacje i wywieranie wpływu, czasem bardziej czasem mniej miękkie…
Chciałabym aby każdy z Was, kto tylko chce traktował postawy mocy / mowę ciała jak trening siebie i swojej postawy. Osoby pewne siebie, odnoszące sukces, sportowcy którzy dobiegają pierwsi na metę wykonują takie gesty odruchowo, bezwiednie, bo wierzą w to, kim są. Dlatego powtórzę za Badaczką ten sam cytat „Udawaj aż uwierzysz”, bo jak uwierzysz to już nie będzie sztuczne a stanie się integralną częścią Ciebie.

 

pexels-photo-220443

  1. Opinia, że założenie rąk na piersiach to oznaka kłamstwa, bądź tego, że ktoś się z nami nie zgadza
    FAŁSZ

Czytanie mowy ciała po pojedynczych sygnałach może nas sprowadzić do myślenia schematami i sprawia, że ludzie traktują odczytywanie mowy ciała niemalże tak samo jak wróżka czytająca tarota…w odczytywaniu niewerbalnych sygnałów jakie nam daje ciało ważny jest kontekst, oraz wszystkie sygnały jakie śle nam ciało. Dopiero czytanie mowy ciała w grupie gestów daje nam pełen obraz. Założone ręce mogą oznaczać wiele: ‘jest mi zimno’, ‘jest mi niewygodnie’, ‘nie zgadzam się z tobą’, ‘jestem w nowej sytuacji i czuje się niekomfortowo’ – nie biorąc pod uwagę kontekstu i kilku gestów jednocześnie skąd mamy wiedzieć co oznacza ten gest?

  1. Przekonanie, że mowa ciała to wymysł i nikomu niepotrzebna wiedza, miękka i niepraktyczna a jeśli potrzebna to tylko politykom w kampaniach…

Niestety jest to coraz częściej spotykany pogląd i bardzo mnie on dziwi. Skoro pierwsze wrażenie jest tak istotne, skoro mamy zarówno efekt aureoli jak i efekt diabelski, skoro z mowy ciała dziecka/niemowlęcia matka jest w stanie ocenić jego potrzeby, skoro niewerbalnie przyciągamy się i wysyłamy sygnały ‘zapraszające’ do kontaktu, skoro po sposobie chodzenia i wyglądu potrafimy i często nieświadomie określamy czyjś profesjonalizm to jak to możliwe, że nadal gdzieś w nas tkwi przekonanie, że mowa ciała to wiedza miękka i niepraktyczna potrzebna tylko politykom?

 

Mowa ciała jest częścią nas, umiejętność odczytywania jej pozwala szybciej i lepiej rozumieć intencje drugiej osoby.
Odzwierciedlenie jako jedno z wielu narzędzi do używania mowy ciała pozwala nam się wczuć w rozmówcę i sprawia, że szybciej możemy przełamać 'pierwsze lody’. W takich sytuacjach jak: rozmowa rekrutacyjna, negocjacje, sprzedaż – czy nie jest to jedno z ważniejszych celów akie można założyć? Szybciej i lepiej być postrzeganym? Móc rozmawiać i być zrozumianym? Szybciej i trafniej oceniać zainteresowanie tematem/produktem/firmą?

pexels-photo-165226

A przecież mowa ciała niezbędna jest także w życiu prywatnym, chociażby w sztuce uwodzenia.
Zbudowanie pewności siebie, która jest kluczem nawiązywania nowych kontaktów dzieje się za sprawą budowania odpowiedniej postawy ciała. Utrzymanie kontaktu wzrokowego, uśmiech, otwarta postawa, uścisk dłoni…tak wiele dają nam sygnałów o drugim człowieku. Często nie znamy ich wagi ani znaczenia, ale na szkoleniach kiedy pojawia się ćwiczenie z uścisków dłoni wiele z Was mówi mi „nie wiem co ten uścisk oznacza, ale podświadomie zaufałabym/zaufałbym tej osobie”…
Warto w tym miejscu po raz kolejny podkreślić, że nie jest to wiedza tajemna, nie jest to wróżbiarstwo, każdy z nas może tę wiedzę mieć i korzystać z niej codziennie. Liczę na to, że wkrótce tak się stanie.

„Jaka jest różnica pomiędzy obserwatorem a gapiem?
Ten pierwszy robi notatki.
..”

Allan Pease – Mowa ciała

Jestem ciekawa Waszych opinii i doświadczeń związanych z mową ciała!

Do zobaczenia na szkoleniach

NH